lonelyneighbour

Kolejny wieczór wątpliwości.

Niepewności.

Chcesz ulgi, wolności.

Zrywasz.

Cisza. Pustka.

Wspomnienia.

Przypominasz sobie jej łzy – zależało jej. Teraz już nie.

Zaczynasz żałować.

Ale postanawiasz być silny. Pokazać niezależność. Dać chłód. Zbudować dystans.

Na pewno…chcesz?

Być może…

…nie odbierasz od niej telefonu, chcąc jej pokazać, że nie masz dla Niej czasu? A Ona myśli, że już Cię nie obchodzi.

…nie piszesz do niej, bo nie chcesz się narzucać? A Ona myśli, że już o Niej nie pamiętasz.

… jesteś niemiły, bo chcesz pokazać swój żal i złość? A Ona myśli, że Cię irytuje.

…pokazujesz się z inną kobieta, bo chcesz, żeby była zazdrosna? A Ona myśli, że nigdy nic dla Ciebie nie znaczyła.

…uśmiechasz się, bo „przecież masz swoje życie i świetnie się bawisz”? A Ona myśli, że jesteś szczęśliwy wreszcie bez Niej.

…robisz bezwartościowe rzeczy nie w Twoim stylu by zapomnieć? A Ona myśli, że się zmieniłeś, na gorsze.

…kłamiesz, by ją sprowokować? A Ona myśli, że nigdy nie powinna była Ci ufać.

Być może chcesz, żeby zatęskniła, a Ona w tym czasie uczy się żyć bez Ciebie.

I w momencie, kiedy chcesz wrócić, ma to opanowane do perfekcji.

Właśnie straciłeś Ją na zawsze.