Promyki słońca kradną nam upragniony mrok. Zapisuję pod powiekami obrazy, gdzie jesteśmy jeszcze blisko siebie. Przytuleni. Próbuję zapamiętać Twój zapach i dotyk. Patrzysz na mnie tak niewinnie i nieświadomie. Czujesz się pewnie, myślisz, że będę tęsknić.
A ja tylko fotografuję to życie. Tylko zbieram fragmenty i układam je tutaj, a czasem też na następnym przystanku. Mam już kilka urwanych nocy, mnóstwo wspaniałych dni i jeszcze trochę niedokończonych marzeń i zdań.
Tracenie Ciebie było najgorszym trzęsieniem ziemi w moim życiu. Kiedy czasem na chwilę wydawało się, że już się kończy, powracało na nowo ze zdwojoną siłą i rujnowało nawet najmniejsze rzeczy.
Tęsknota za Tobą była obecna nawet tam, gdzie brakowało już na nią miejsca. Wstawała ze mną z łóżka każdego dnia o tej samej porze, nigdy nie zapominała o budziku, żeby pospać trochę dłużej. Miała czas towarzyszyć mi na każdej imprezie, na której chciałam się dobrze bawić. Dotykała moich rąk, by pisały te wszystkie dobre słowa do Ciebie. Wchodziła mi do głowy i chciała zostawać na długo. Smakowała jej poranna kawa, smutna słodzona herbata wieczorem, gorzka wódka w piątek i nawet red bull przed pracą.
Zapominanie o Tobie było trudniejsze niż prawo rzymskie i wzory strukturalne na pamięć. Było intensywne i ciągle od nowa. W każdym małym wspomnieniu i lustrze zaczynało się jeszcze raz, od samego początku. Zapominanie. Było. Cholernie. Trudne.
Ale później nic już nie było takie, jak wcześniej. Nie powtórzyły się moje łzy po usłyszeniu „Nie.”, nie obejrzałam się za siebie tamtego wieczora. Nie było pustki w tamtą sobotę. Nie było. Naprawdę nie, bo przeoczyłeś ten moment, w którym czas się zresetował, a przywracanie systemu już w tych czasach wcale nie działa.
Więc nie myśl już więcej, nie próbuj myśleć, że wiesz. Chciałeś, żeby nasz film się urwał właśnie w tamtym momencie. Nie licz dni i pocałunków. Nie pamiętaj nocy i słów. Nie chciej być ważny na liście gości, z której się skreśliłeś. Nie wracaj i nie mów, że rozumiesz.
Nie myśl, że jeszcze możesz.
PS But loving you was red.
_______________________________________________________
Znajdź mnie też tutaj 😉